Jak nauczyć skutecznego przywołania?

Trening behawioralny

Nauczenie psa skutecznego przywołania jest niezwykle ważne dla jego bezpieczeństwa. Powrót czworonoga na komendę to także ułatwienie dla opiekuna, który dzięki zmniejszeniu prawdopodobieństwa wystąpienia kłopotliwych sytuacji, jest spokojniejszy i czerpie większą satysfakcję ze wspólnych interakcji z psem. Dobrze zaplanowany trening jest tutaj kluczem do sukcesu.

Każdy psiarz na pewno zgodzi się ze stwierdzeniem, że nic tak nie psuje radości ze wspólnego spacerowania i poznawania nowych ścieżek, jak nieodwoływalni, nachalni psi podbiegacze. Nadal się zdarza, że opiekunowie, nie zdając sobie sprawy z niebezpieczeństwa, na jakie narażają swojego czworonoga, np. potrącenie przez rower czy samochód, pogoń za zwierzyną, podbiegnięcie do psa, który nie ma ochoty na interakcję, puszczają go ze smyczy bez wypracowanego przywołania. 
Warto również przypomnieć, że za psa spacerującego luzem bez smyczy lub kontroli oraz bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela bądź opiekuna zgodnie z Kodeksem wykroczeń można otrzymać karę ograniczenia wolności, grzywnę do 1 tysiąca zł albo karę nagany. Jeśli dojdzie do zagrożenia zdrowia lub życia innych osób, mandat może wynieść nawet 5 tysięcy zł. Miejmy też na uwadze, że często jeśli nasz pies podejdzie do innego psa, który uczy się mijać przedstawicieli swojego gatunku bez nadmiernego pobudzenia, agresji czy chociażby zachowując standardy psiej komunikacji, często burzymy miesiące ciężkiej pracy opiekunów psiaka, jednocześnie narażając swojego podopiecznego na pogryzienie lub udział w bójce. 

Ważne

Jedną z podstawowych umiejętności, jakiej uczymy psa po pojawieniu się w naszym domu, powinno być skuteczne przywołanie.


Czym jest skuteczne przywołanie i jak je wypracować?

Przywołując psa, oczekujemy nie tylko, że do nas przybiegnie. Idealnie nauczone oraz zgeneralizowane przywołanie ma oznaczać szybką reakcję na imię, przybiegnięcie do nas oraz pozostanie obok do hasła zwalniającego. Aby ułatwić komunikację z czworonogiem, warto wypracować sobie podstawowe cztery hasła:

  1. Jedno z nich to hasło rozpoczynające sesję treningową, zazwyczaj większość trenerów wskazuje tu imię psa, mające informować czworonoga o tym, że opiekun będzie czegoś od niego oczekiwał.
  2. Drugim dźwiękiem, którego warto nauczyć psa, jest przedłużenie zachowania. Hasło to ma informować psa, że wykonuje powierzone mu zadanie w sposób prawidłowy i ma je kontynuować. Popularne „tak”, „yes”, „si” będą tu dobrymi propozycjami, ponieważ łatwo je zapamiętać oraz nie są długie i nacechowane emocjami. Przykładowe wykorzystanie hasła przedłużającego zachowanie: pies wykonuje pozycję „siad”, której nie może zmienić do usłyszenia hasła zwalniającego. Hasłem przedłużającym zachowanie wzmacniamy je, informując, że poprawnie wykonuje zadanie i ma trwać w komendzie. Po usłyszeniu hasła zwalniającego pies może wstać i przejść do kolejnego zadania. 
  3. Z kolei hasło zwalniające ma oznaczać zwolnienie do ruchu z danej pozycji lub danego zadania. To właśnie oznacza popularne „ok”, które słyszycie wśród trenerów i zawodników psich sportów. 
  4. Na zakończenie sesji treningowej nadaje się czwarte hasło, oznaczające, że pies nie musi skupiać na nas uwagi i może zająć się swoimi sprawami, np. szarpać zabawkę, dojeść zgubione smaczki czy powąchać wiadomości zostawione przez inne czworonogi. 
     

Mając w ten sposób zbudowaną komunikację oraz wykorzystując sygnały niewerbalne, mamy szansę na szybki progres. Oczywiście komunikację tę można urozmaicić i wprowadzić dodatkowe hasła, np. informujące psa o miejscu odbioru nagrody. Ważne, aby komunikaty (zarówno werbalne i niewerbalne) były spójne i na każdym treningu miały takie samo znaczenie. 
 

Pamiętaj

Naukę przywołania rozpoczynamy w bardzo przewidywalnych warunkach, np. w domu czy sali treningowej. Im mniej bodźców rozpraszających czworonoga, w postaci intensywnych zapachów, innych psów, spacerujących po mieszkaniu domowników czy dźwięków z ulicy, tym lepiej. 


Powtarzać, aby zgeneralizować

Jeśli pies potrafi wykonywać komendę w domu, nie oznacza to, że wykona ją również na środku trawnika w psim parku. Każdą nauczoną komendę musimy zgeneralizować, czyli nauczyć psa wykonywania jej w różnych warunkach. 
Jeśli pies zaczyna bezbłędnie wracać do Ciebie po przywołaniu, jest to odpowiedni moment na dodanie rozproszeń. Spróbuj przywołać psa z większej odległości w domu czy na sali treningowej. W ten sposób stopniowo zwiększysz wymagania. 
Kolejnym krokiem będzie powtórzenie całego treningu w miejscu, które pies zna i nie jest dla niego atrakcyjne, ale występuje w nim większa liczba bodźców niż w mieszkaniu, np. trawnik przed domem. Jeśli nie jesteś w stu procentach pewien, że pies wróci do Ciebie na pierwsze przywołanie lub ćwiczysz w miejscu nieogrodzonym, przypnij go na długą linkę – pozwoli to na kontrolowanie sytuacji i niedopuszczenie do błędów, które demotywują psa. 

Jak ćwiczyć przywołanie?

  • Pomyśl, jakim hasłem będziesz wołać pupila. Pamiętaj, że jedno słowo jest dla psa innym dźwiękiem niż to samo słowo powtarzane jedno za drugim. 
  • Aby uatrakcyjnić zadanie, przygotuj kilka smakołyków i trzymaj je w obu dłoniach. 
  • Zawołaj psa z niewielkiej odległości, cofając się i „uciekając” ręką z jedzeniem.
  • Gdy pies zamelduje się przy Tobie, cofaj się, dając możliwość wyjadania pojedynczych smaczków z dłoni. Tu możemy podkładać komendę przedłużającą zachowanie.
  • Kończąc ćwiczenie, powiedz komendę zwalniającą i podążaj z psem w tym samym kierunku. Jeśli komenda zwalniająca jeszcze nie gości w Waszym treningu, możesz pomóc psu zrozumieć ją przez rzucenie jedzonka na ziemię. 
  • Powtarzaj ćwiczenie kilka razy. Gdy pies nie zareaguje na przywołanie, może to oznaczać, że nie rozumie zadania, jest zmęczony lub pracuje w zbyt trudnych warunkach. Spróbuj uatrakcyjnić ćwiczenie w postaci dodania Twojego ruchu lub ruchu nagrody (smakołyka, zabawki). 
     

Pamiętaj o przerwach w treningu i jednocyfrowej liczbie powtórzeń w jednej sesji! 


W kolejnym etapie nauki spróbuj przywołać czworonoga podczas spaceru, zachowując przytoczoną wcześniej komunikację. Pamiętaj o przypięciu długiej linki. Nauka pójdzie sprawnie, jeśli wykonasz ćwiczenie kilkakrotnie podczas spaceru. Staraj się maksymalnie ułatwić psu zadanie, nie odwołując go od bardzo intensywnych bodźców, np. biegnącego w oddali psiego kumpla, sąsiada czy jadącego roweru. Zamiast tego przeprowadź psa obok bodźca, trzymając go na smyczy. 
Jeśli przywoływanie psa w neutralnych warunkach przestaje być dla niego wyzwaniem, możemy przejść do etapu odwoływania go od bodźca – najpierw z dużej odległości, później z nieco krótszej. Pamiętaj, aby sowicie wynagrodzić powrót psa smakołykiem czy wspólnym szarpaniem się ulubioną zabawką. Gdy przeszliście wspólnie przez wszystkie etapy nauki, warto co jakiś czas przypominać ćwiczenie. Odwołuj psa nie tylko od rowerów, wózków czy psów, przywołaj czasem czworonoga, nawet jeśli nie dzieje się w Waszej przestrzeni nic niepokojącego. 

Emocje na wodzy

Udomowienie psa nie byłoby możliwe, gdyby nie umiejętność obserwowania ludzi oraz wyciągania wniosków na podstawie ich mowy ciała czy tonu głosu. Ucząc przywołania, należy pamiętać, że nasz sposób poruszania się może ułatwić, ale też utrudnić naukę i zrozumienie zadania. Jednym z podstawowych błędów zakłócającym naukę przywołania jest zawołanie psa przy jednoczesnym podchodzeniu w stronę zwierzęcia. Psy uwielbiają ruch, odbiegając w przeciwną stronę, wykorzystujesz naturalny instynkt pogoni, co może przyspieszyć reakcję na przywołanie i wspomóc ją w środowisku zawierającym pełno rozproszeń.
Nie bez znaczenia są również nasze emocje w czasie nauki. Pies dużo chętniej zareaguje na wołanie, jeśli usłyszy entuzjastyczny głos swojego opiekuna. Nie blokujmy zatem swojej radości, gdy psu uda się wykonać zadanie, podniesie to pewność siebie czworonoga i sprawi, że kolejne powtórzenie wykona z jeszcze większym zaangażowaniem.

POLECAMY

Przypisy