Fragment książki Był sobie pies, W. Bruce Cameron |
Obudziłem się, gdy samochód stanął, i rozespanymi oczkami patrzyłem na kobietę, jak pochyla się, by wziąć mnie na ręce. – Och, jesteś taki słodki – wyszeptała mi do ucha. Wychodząc z samochodu, przytulała mnie do piersi, a ja wyczuwałem mocne bicie jej serca i coś na kształt ni... |
Myśli nieuczesane
Nikt tak nie docenia geniuszu zawartego w twoich słowach jak twój pies.
Christopher Morley