Ograniczenie ruchu sprzyja bowiem ochronie sierści przed łamaniem i wyrywaniem. Na szczęście jest także wiele mniej drastycznych sposobów na dbanie o sierść, takich jak troska o zdrowie, dobre odżywianie oraz odpowiednia pielęgnacja, i to właśnie z nich warto korzystać.
Papiloty i snoody
Mniej ekstremalnym, ale nadal stosowanym u psów wystawowych sposobem na długi włos jest używanie papilotów, snoodów (specjalistycznych opasek) na uszy oraz kombinezonów w czasie brzydkiej pogody. Papiloty u psa to czysta, dobrze odżywiona długa sierść zawinięta folią lub specjalnym papierkiem i zabezpieczona gumką. Prawidłowo wykonane papiloty umożliwiają długowłosemu przyjacielowi swobodne poruszanie się, a ozdobny płaszczyk włosów jest chroniony przed wycieraniem końcówek o ziemię oraz przebarwieniami od moczu. Nakłada się je prawie wszystkim wystawowym yorkom, maltańczykom, shih tzu, pudlom we fryzurze puppy clip i continental clip. Snoody zakłada się spanielom, aby nie moczyły długiej sierści na uszach. W takich ochraniaczach psy funkcjonują na co dzień.
POLECAMY
Kosmetyki
Dysponujemy także kosmetykami do ochrony sierści. Są to wszelkie olejki i serum (oczywiście te wyprodukowane dla psów). Powinno się je stosować wyłącznie na końcówki, tak aby nie zaczopować mieszków włosowych w skórze, bo może to prowadzić do łysienia. Preparaty takie odżywiają, nawilżają i uelastyczniają włosy.
Kluczem do witalnego wyglądu sierści jest pielęgnacja odpowiednia dla danego rodzaju szaty – podstawowe czynności, takie jak odpowiednio częste kąpiele, stosowanie odżywek i suszenie od razu po kąpieli. Pies kąpany za rzadko to zaczopowana skóra, utrudniająca wzrost nowej sierści, oraz oblepiony brudem sztywny włos, który zdecydowanie łatwiej się łamie. Odżywki w sprayu i do spłukiwania zamykają łuski włosa i chronią go. Szybkie wysuszenie psa ogranicza rozwój drobnoustrojów patogennych.
Czesanie
Czesanie warto wykonywać u psów zarówno z długą, jak i z krótką sierścią, ponieważ pobudza krążenie skóry i oczyszcza ją. Pamiętajmy, że przed każdym czesaniem należy rozpylić delikatną mgiełkę odżywki na sierść. Czesanie „na sucho” powoduje większe niszczenie włosów. Najbardziej wymagający opiekunowie psów długowłosych kąpią swoje psy co 3–10 dni, tak aby nie dopuszczać do mocnego skołtunienia i zabrudzenia szaty. Oczywiście obowiązkowo stosują odżywkę i susząc psa, jednocześnie rozczesują i prostują szczotką jego włosy. To podejście dla zaangażowanych, gwarantuje jednak zawsze zadbaną sierść. Jeżeli u psa z dłuższą okrywą dopuścimy do kołtunów, to ich rozczesywanie będzie wiązało się z łamaniem włosa i bardzo dużym ubytkiem podczas rozczesywania. U psa wystawowego nie powinno się nigdy dopuszczać do kołtunów.
Fryzury
Nie byłabym sobą, gdybym nie zwróciła uwagi na psie kucyki, kitki, top knoty na głowie. Jeżeli decydujesz się na taką fryzurę u psa, musisz liczyć się z konsekwencjami. Bardzo często widzę zaniedbane kitki, co prowadzi nie tylko do dyskomfortu pupila, ale także do powstania grzybicy i łysiny „zdobiącej” sam czubek główki. Gumki z kucyków należy bezwzględnie na noc zdejmować i dać skórze odpocząć. Dłuższy włos trzeba codziennie na nowo uczesać i związać, zwracając uwagę, aby gumka nie ciągnęła zbyt mocno skóry. Cienkie gumki typu recepturka powinny być rozcinane, a nie zdejmowane, żeby nie wyrywać włosów.
Obfity podszerstek
Błędem jest unikanie czesania u psów z obfitym podszerstkiem. Opiekunowie szpiców często obawiają się, że częstym czesaniem odbiorą urok swoim pupilowi. Nic bardziej mylnego. Jeżeli pies linieje i gubi dużo podszerstka, to on prędzej czy później i tak wypadnie. Im szybciej się go pozbędziemy, tym szybciej damy miejsce dla nowego włosa do wzrostu. Dopuszczając u takiego psa do filców, powodujemy, że przy kolejnym czesaniu ubytek sierści będzie znacznie większy, niż gdybyśmy czesali psa częściej. Odpowiednio wykonane łagodna kąpiel i czesanie nie usuną zdrowej sierści. Pozbywamy się tego, co i tak musi wypaść, czyli sierści martwej.
Trymowanie
U psów szorstkowłosych odpowiednim zabiegiem będzie trymowanie. Pomoże uzyskać odpowiednią strukturę szaty i jej grubość. Trymowanie polega na usuwaniu palcami martwej sierści okrywowej i wyczesywaniu podszerstka. Dzięki temu młody włos ma odpowiednią ilość miejsca do wzrostu. Przeciwwskazaniem może być jedynie złe znoszenie zabiegów pielęgnacyjnych przez psa, ponieważ trymowanie trwa zdecydowanie dłużej niż strzyżenie.
Psie SPA
Ostatnio w wielu salonach groomerskich pojawiły się SPA i ozonatory. Regularnie wykonywane zabiegi potrafią nie tylko poprawić szatę wizualnie, ale wręcz wspomagać leczenie chorób skóry, takich jak łysienie, łupież, łojotok, alergiczne zapalenie skóry. Warto zorientować się, co dokładnie jest w ofercie danego salonu. Sam ozon to tylko dodatek i wspomagacz – łagodnie dezynfekuje oraz wzmacnia działanie kosmetyków, pobudza skórę. Prawdziwe „leczenie wodą” (czyli SPA) odbywa się przy użyciu wielu wyspecjalizowanych preparatów, takich jak glinki, olejki, peelingi, powinno być wykonane przez przeszkolony personel i jest zdecydowanie droższe niż sama kąpiel ozonowa.
Zdrowie i odżywianie
Nie zapominajmy, że włosy odżywiają się nie tylko z zewnątrz, ale przede wszystkim od środka. Jako groomerka często obserwuję, że szczenięta mają przepiękną skórę i lśniące włosy. Z wiekiem to się, niestety, zmienia. Jeżeli pies jest chory, to często objawy są właśnie na skórze i sierści. W salonie groomerskim bardzo często widzę psich alergików z silnymi objawami skórnymi, u których powinno być wdrożone leczenie i dieta. Zdrowie i odpowiednie żywienie pupila musi być dla nas sprawą oczywistą, jeżeli chcemy dbać o jego dobry wygląd. Warto zwrócić uwagę, z czego tak naprawdę składa się karma naszego psa, jaką ma zawartość mięsa, ile jest w niej zbędnych wypełniaczy. Piękna oprawa i wysoka cena, niestety, nie zawsze idą w parze z jakością produktu. W okresach po chorobie, odchowie szczeniąt lub w trakcie linienia warto wspomagać czworonoga suplementami na zdrową skórę, olejami z kwasami omega. Skóra to największy organ ciała Twojego pupila, dlatego warto zwracać na nią uwagę.
